czwartek, 31 sierpnia 2023

„uczenie się przy pomocy maszyn”

nowy rok szkolny za pasem, więc coś na temat, albowiem porządkując książki, zaczęłam je przeglądać, pod kątem ewentualnej wydawki (czytaj sprzedaży) i zaciekawiła mnie książka, a szczególnie jeden w niej rozdział który przytaczam:

(…) Zastosowanie pewnych środków technicznych jako pomocy w nauczaniu i uczeniu się nie jest żadną nowością. Radio, film, telewizja znajdują coraz większe zastosowanie dydaktyczne. Wymienione środki mają jednak to do siebie, że ułatwiając przekazywanie pewnych treści, wymagają z reguły biernej, czysto odbiorczej postawy ucznia, która jest plagą każdego nauczania. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ radio, film i telewizja bynajmniej nie zostały wynalezione z myślą o potrzebach i kłopotach pedagogów. Istnieją wszakże maszyny skonstruowane specjalnie i wyłącznie w celu usprawnienia procesu zdobywania wiadomości. Zapoznajmy się z jedną z nich, stosowaną w USA przez prof. B. F. Skinnera.

   Materiał nauczania, złożony z pytań i odpowiedzi, zostaje wydrukowany na papierowym krążku, podzielonym promieniście na wycinki. Krążek ten wkłada się do maszyny, która posiada pulpit z okienkami (…). Po zamknięciu maszyny w jednym okienku ukazuje się pojedyncze pytanie, w drugim zaś - pasek czystego papieru.


Student odczytuje pytanie i wypisuje na pasku odpowiedź. Następnie podnosi lewą ręką specjalną dźwignię i wówczas jego odpowiedź przesuwa się automatycznie pod przeźroczystą zasłonę, a w drugim rogu okienka ukazuje się poprawna, wydrukowana na krążku odpowiedź. Student porównuje obie odpowiedzi. Jeśli stwierdzi, że odpowiedział poprawnie, przesuwa dźwignię poziomo, co powoduje wybicie dziurki obok odpowiedzi. Gdy dźwignia ustawiona zostanie w pozycji wyjściowej, w okienku ukazuje się następne pytanie. Po przerobieniu przez studenta wszystkich pytań, krążek rozpoczyna powtórny obrót. Tym jednak razem maszyna ukazuje w okienku tylko te pytania, na które student odpowiedział poprzednio źle i w związku z tym nie przesuwał przy nich dźwigni poziomo. Praca trwa tak długo, dopóki uczący się nie opanuje poprawnych odpowiedzi na wszystkie pytania, o czym zostaje poinformowany przez pełny obrót krążka bez zatrzymania.

   Jakie zalety posiada opisana maszyna? Zgodnie z podstawowymi warunkami efektywnego uczenia się, używający jej student jest wybitnie aktywny: nie tylko czyta, lecz ciągle odpowiada. Co więcej: natychmiast, i to samodzielnie, kontroluje swą odpowiedź. Z każdym pytaniem styka się tyle razy, ile potrzebuje do jego opanowania. Tempo uczenia się jest w pełni dostosowane do indywidualnych zdolności i przygotowania każdego studenta. Podobnych efektów dydaktycznych nie da się osiągnąć w żadnej klasie czy grupie nauczonej tradycyjnym sposobem przez nauczyciela. Nie znaczy to, by nauczyciel przestał być potrzebny. To on właśnie przygotowuje teksty do nauki maszynowej, on uczy rzeczy nie dających się opanować w przedstawiony wyżej lub zbliżony sposób, on odpowiada za niestandardowe pytania. Maszyna nie zastąpi też, oczywiście samodzielnego rozwiązywania przez ucznia problemów ani też bezpośredniego oddziaływania osobowości wybitnego speca - nauczyciela, który rozbudza zapał i upodobania. Wracając do zalet opisanej maszyny, należy stwierdzić, że w okresie werbalnego uczenia się daje ona każdemu studentowi rzecz inaczej nie osiągalną, a mianowicie osobistego nauczyciela wysokiej klasy, ucieleśnionego w przerabiany materiale i metodzie pracy.

   Opisanej maszyny można używać także w nieco odmienny sposób. A więc np. do uczenia się na pamięć wierszy stosowana jest metoda uzupełniania luk. W okienku ukazuje się kolejno pierwsza, druga, trzecia, czwarta linijka wiersza, a w każdej brak kilku drugorzędnych liter. Te same linijki ukazują się jeszcze szereg razy, lecz z innymi i coraz poważniejszymi opuszczeniem. Uczący się musi więc od początku zwracać uwagę na treść i aktywnie reprodukować słowa. Podobną technikę da się zastosować również do innych przedmiotów. (…)

   Przedstawiona maszyna jest bardzo prosta w konstrukcji i wykonanie jej nie stanowi większego problemu technicznego. Najtrudniejsze jest umiejętne opracowanie odpowiednich tekstów do nauki. Trud ten jednak opłaci się, gdyż z jego wyników może korzystać duża ilość studentów.

   Rewelacyjne postępy współczesnej techniki w połączeniu z osiągnięciami psychologii stwarzają możliwość dokonania prawdziwego przewrotu w nauczaniu przy pomocy maszyn. (…) To samo potrafi wprawdzie robić żywy lektor, lecz w praktyce mało kto posiada osobistego lektora, i to w dodatku wysokiej klasy, a poza tym żywy człowiek nie ma w poprawianiu ucznia niezmordowanej cierpliwości maszyny i ogranicza się do korygowania tylko poniektórych błędów. Największy entuzjazm wywołałyby niewątpliwie aparaty do uczenia podczas snu, o których pojawiają się od czasu do czasu sensacyjne wzmianki w magazynach i dość sceptyczne artykuły w prasie fachowej.


Obok: nowoczesna maszyna do treningu w szybkim czytaniu (Oba zdjęcia z B. F. Skinner Teaching machines, „Science” 1958 nr 3330)





- tekst oraz ilustracje pochodzą z książki wydanej przez Wiedzę Powszechną w 1960 roku, zatytułowanej „Sztuka uczenia się”, autorstwa Zbigniewa Pietrasińskiego